Aktualności - GDPM - Odszkodowania - Darmowa porada-801 120 020

Potrzebuję pomocy!

  • Zostałeś ranny w wypadku?
  • Twój bliski zginął w wypadku?
  • Jesteś ofiarą błędu medycznego?
  • Jesteś ofiarą wypadku w pracy?
  • Potrzebna Ci natychmiastowa pomoc prawno-medyczna?
  • Jesteś ofiarą pedofili?
  • Czujesz się oszukany przez ubezpieczyciela?
  • Od wypadku nie minęło 20 lat?

BEZPŁATNIE SPRAWDZIMY TWOJĄ SPRAWĘ!

Zadzwoń do nas
801 120 020

lub

Wyślij e-mail
skorzystaj z formularza

Ponad 50 tys. złotych za upadek z wielbłąda

Prawnicy GDPM wywalczyli ponad 50 tys. złotych zadośćuczynienia i odsetek dla 8-letniej dziewczynki z Tuchomia, która doznała poważnego urazu ręki w wyniku upadku z wielbłąda. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał tym samym odpowiedzialność właściciela farmy w Garczynie, za brak właściwego nadzoru nad bezpieczeństwem jazdy małoletniej. Wyrok jest prawomocny.

Do wypadku doszło pod koniec 2010 roku podczas szkolnej wycieczki. na której przebywała, wówczas 8-letnia, mieszkanka Tuchomia. Podczas wizyty klasy na farmie w Garczynie, dzieciom zaproponowano przejażdżkę na wielbłądzie dwugarbnym. Niestety, gdy na grzebiecie zwierzęcia znajdowała się dziewczynka, spłoszony wielbłąd zrzucił małą pasażerkę, która w wyniku upadku doznała poważnego urazu lewej ręki.

Lekarze stwierdzili złamanie nadkłykciowe kości łokciowej, w wyniku którego dziewczynka musiała przejść operację repozycji stawu łokciowego. Niestety, pomimo usztywnienia ręki, doszło do przemieszczenie fragmentu kości, w wyniku czego poszkodowana była poddana drugiej operacji. Na szczęście, dzięki kilkumiesięcznej rehabilitacji zarówno w domu jak i w szpitalu, dziewczynka odzyskała pełną sprawność ręki.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał odpowiedzialność właściciela farmy w Garczynie za skutki wypadku, którego przyczyną było niezapewnienie bezpieczeństwa małoletniej Sąd stwierdził, że pozwany nie przygotował odpowiedniego siodła do jazdy, żaden z pracowników jego farmy nie asekurował ośmiolatki podczas jazdy. Biorąc pod uwagę fakt, że wypadek spowodował niesamowity ból, doprowadził do dwóch operacji oraz wielomiesięcznej rehabilitacji dziewczynki, sąd zasądził na rzecz poszkodowanej 30 tys. złotych zadośćuczynienia za doznany ból i cierpienie oraz odsetki (razem ponad 50 tys. złotych). Wyrok jest prawomocny.

- Odpowiedzialność właściciela farmy nie podlegała dyskusji. Pamiętajmy: podczas wakacji to na organizatorze spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa naszym pociechom. Wyrok jest o tyle istotny, że daje jasny sygnał właścicielom firm organizujących wypoczynek najmłodszym – na bezpieczeństwie dzieci nie można oszczędzać! – mówi Tomasz Rosa, Dyrektor Grupy Doradczej Prawno-Medycznej z Gdańska, prowadzącej sprawę.

Źródło: GDPM

Inne aktualności