Aktualności - GDPM - Odszkodowania - Darmowa porada-801 120 020

Potrzebuję pomocy!

  • Zostałeś ranny w wypadku?
  • Twój bliski zginął w wypadku?
  • Jesteś ofiarą błędu medycznego?
  • Jesteś ofiarą wypadku w pracy?
  • Potrzebna Ci natychmiastowa pomoc prawno-medyczna?
  • Jesteś ofiarą pedofili?
  • Czujesz się oszukany przez ubezpieczyciela?
  • Od wypadku nie minęło 20 lat?

BEZPŁATNIE SPRAWDZIMY TWOJĄ SPRAWĘ!

Zadzwoń do nas
801 120 020

lub

Wyślij e-mail
skorzystaj z formularza

15 tys. złotych za złamaną rękę na rowerze

Taką sumę odszkodowania otrzymał pan Henryk, 73-letni mieszkaniec Malborka. Podczas zwykłej, codziennej jazdy, w użytkowanym przez emeryta rowerze doszło do pęknięcia ramy.

Gdy pan Henryk kupił w 2010 roku swój nowy rower marki Kross, nie spodziewał się, jakich problemów przysporzy mu on w przyszłości. 19 września 2014 roku, podczas standardowej przejażdżki ul. Piastowską w Malborku, w rowerze 73-latka doszło do pęknięcia ramy.

- Oprócz zniszczenia jednośladu, skutkiem wypadku było ogólne potłuczenie oraz złamanie kości lewego ramienia pana Henryka. Konieczna okazała się kilkutygodniowa rehabilitacja– mówi Ewa Jarosz, prawnik z Grupy Doradczej Prawno-Medycznej GDPM, prowadząca sprawę.

Po wypadku malborczanin szybko zgłosił uszkodzony rower do producenta – firmy KROSS S.A. Spółka przyjęła zgłoszenie oraz szybko wymieniła wszystkie podzespoły w jednośladzie poszkodowanego.

- Producent nieodpłatnie dokonał wymiany podzespołów uszkodzonego roweru, tym samym faktycznie uznał swoją odpowiedzialność odszkodowawczą w tej sprawie – tłumaczy Ewa Jarosz.

Pan Henryk dowiedział się, że za doznane w wyniku wypadku obrażenia oraz wynikłą z nich krzywdę, przysługuje mu świadczenie odszkodowawcze. Korzystając z pomocy GDPM, pan Henryk zgłosił roszczenia z tytułu szkody osobowej do firmy KROSS S.A.

- Odpowiedzialność producenta, w konsekwencji jego ubezpieczyciela OC, za wypadek była bezsporna. Pęknięcie ramy rowerowej podczas zwykłej eksploatacji nie powinno w żadnym wypadku się zdarzyć – wyjaśnia Ewa Jarosz.

Niedługo po zgłoszeniu, zakład ubezpieczeniowy powołał komisję lekarską i zaproponował ugodę. Negocjacje zakończyły się wypłatą kwoty 15 tys. złotych.

- Biorąc pod uwagę orzecznictwo sądowe w podobnych sprawach oraz chęć polubownego załatwienia sporu, trzeba uznać ugodę w sprawie pana Henryka za odpowiednią. Gdyby nie determinacja poszkodowanego i jego pełnomocnika, sprawa zakończyłaby się prawdopodobnie jedynie na naprawie roweru – podkreśla Marta Łosińska, prawnik GDPM, nadzorująca sprawę.

Źródło: GDPM

Inne aktualności