Aktualności - GDPM - Odszkodowania - Darmowa porada-801 120 020

Potrzebuję pomocy!

  • Zostałeś ranny w wypadku?
  • Twój bliski zginął w wypadku?
  • Jesteś ofiarą błędu medycznego?
  • Jesteś ofiarą wypadku w pracy?
  • Potrzebna Ci natychmiastowa pomoc prawno-medyczna?
  • Jesteś ofiarą pedofili?
  • Czujesz się oszukany przez ubezpieczyciela?
  • Od wypadku nie minęło 20 lat?

BEZPŁATNIE SPRAWDZIMY TWOJĄ SPRAWĘ!

Zadzwoń do nas
801 120 020

lub

Wyślij e-mail
skorzystaj z formularza

Rodzeństwu też należy się zadośćuczynienie

Zdaniem sądu, wielkość rodziny nie może decydować o wysokości przyznanego zadośćuczynienia. Jak pokazuje wyrok sądu okręgowego w Warszawie, nawet 9-osobowe, dorosłe rodzeństwo zmarłego, ma prawo do otrzymania wysokich, bo sięgających nawet 70 tys. złotych świadczeń.


W wypadku komunikacyjnym sprzed 10 lat, śmierć poniósł 29-letni mężczyzna. Pozostawił żonę i małe dziecko. I to właśnie oni, bez żadnych wątpliwości ze strony ubezpieczyciela, otrzymali „z OC” samochodu odpowiednie zadośćuczynienie.
Po tym pozytywnym zakończeniu sprawy, prawnicy z Grupy Doradczej Prawno-Medycznej dotarli do dalszej rodziny zmarłego.


Okazało się, że zmarły miał spore rodzeństwo – aż 9 sióstr i braci. Po naszej inicjatywnie, każdy z nich przystąpił do sprawy, jednak tym razem ubezpieczyciel od razu odmówił wypłaty świadczeń i sprawa została skierowana przez nas do sądu – mówi Tomasz Rosa, dyrektor GDPM.


Zżyta rodzina


Sąd przyjrzał się sprawie i wbrew przekonaniu ubezpieczyciela o całkowitej bezzasadności żądań dorosłego rodzeństwa – przyznał części krewnych aż po 70 tys. zadośćuczynienia za śmierć członka rodziny.

- To oczywiście bardzo dobra wiadomość dla naszych klientów, choć rzeczywiście sporym zaskoczeniem – również dla nas, prawników prowadzących sprawę – jest wysokość zasądzonych świadczeń. Sąd zdecydował, że rodzeństwo otrzyma niemal tyle samo, co rodzice zmarłego – mówi Tomasz Popielski, prawnik z GDPM. - Całkowicie jednak zgadzamy się z argumentacją sądu, który w uzasadnieniu wskazał, że „zmarły wraz z rodzeństwem tworzyli polską, zżytą, wielodzietną rodzinę. Łączyły ich niezwykle silne więzi, które dotyczyły zarówno strefy prywatnej, jak i zawodowej”.


Rzeczywiście powodowie wraz ze zmarłym mieszkali w niewielkich odległościach od siebie, widując się wzajemnie częściej niż w przypadku większości rodzin. Wspólne więzi rodzinne pogłębiały również więzy gospodarcze, gdyż rodzeństwo pracowało ze zmarłym bratem w prowadzonej przez niego firmie.

Tego typu rodzinne relacje są bardzo silne i trwają przez całe życie członków rodziny. Niestety, na skutek wypadku, członkowie rodziny utracili osobę im najbliższą – brata, syna i przyjaciela. Ze stratą nie mogli się łatwo pogodzić – dodaje T. Popielski.
Łączna wartość zasądzonych kwot to ponad 950 tys. złotych.


Wyrok jest nieprawomocny.

Źródło: GDPM

Inne aktualności